jest spoko nawet

A w maju
Zwy­kłem jeź­dzić, sza­now­ni pa­no­wie,
Na przed­niej plat­for­mie tram­wa­ju!
Mia­sto na wskroś mnie prze­szy­wa!
Co się tam dzie­je w mej gło­wie:
Pędy, za­pę­dy, ognie, ogni­wa,
We­so­ło w czu­bie i w pię­tach,
A naj­we­se­lej na skrę­tach!
Na skrę­tach - ko­li­ście
Za­gar­niam za­chwy­tem ra­mie­nia,
A drze­wa w po­ry­wie na­tchnie­nia
Sza­le­ją wio­sen­ną wo­nią,
Z ra­do­ści pęka pą­ko­wie,
Uli­ce na alarm dzwo­nią,
Maju, maju! - -
Tak to jadę na przed­niej plat­for­mie tram­wa­ju,
Wiel­ce sza­now­ni pa­no­wie!



Dodaj komentarz






Dodaj

© 2013-2024 PRV.pl
Strona została stworzona kreatorem stron w serwisie PRV.pl